Faktoring dla agencji reklamowych i PR
Duża doza kreatywności, możliwość realizacji ciekawych projektów i nielimitowany czas pracy. Właściciele firm działających w branży reklamy i public relations mogą czuć się wyróżnieni. Rzadko zdarza się drugi taki fach, który pozwala na taką różnorodność projektów.
Public relations, a także reklama to branże bardzo konkurencyjne. Gdybyśmy spojrzeli na listę najpopularniejszych rodzajów działalności gospodarczej wybieranych przez Polaków, to reklama i public relations są w czołówce. Przede wszystkim z powodu tego, że można realizować różnorodne projekty, przygotowywać ciekawe kampanie. Przy okazji też uzyskiwać spore wynagrodzenie. Wszystko dlatego, że eksperci w tej branży są cenieni. Jednak różnorodność projektów i obsługiwanych branż sprawia, że jedną z największych bolączek jest utrzymanie wysokiego poziomu płynności finansowej. Klienci wymagają bowiem długich terminów płatności. Mało tego. Nierzadko zdarzają się i wtedy opóźnienia w płatnościach. Dlaczego? Bo dla wielu kontrahentów firm reklamowych, takie usługi nie są niezbędne do prowadzania firmy. Stąd podchodzenie z niezbyt szczególną dozą rzetelności to rozliczeń. Nierzadko też okazuje się, że kontrahent firmy reklamowej jest po prostu niewypłacalny.
Zatory Płatnicze i problemy finansowe w reklamie
Z danych Krajowego Rejestru Długów wynika, że firmy reklamowe, marketingowe i prowadzące kampanie PR mają ponad 100 mln przeterminowanych zobowiązań. Z drugiej jednak strony same oczekują na pieniądze od swoich klientów. Suma niezapłaconych faktur dla firm reklamowych to prawie 180 mln złotych.
Sytuacja firm marketingowych bardzo dobrze pokazuje nastroje w gospodarce. Im gorzej dzieje się w ekonomii, tym trudniejsza jest sytuacja firm reklamowych. Agencjom doskwiera brak zamówień od klientów ale przede wszystkim opóźnione bądź wstrzymane płatności. Jak czytamy w raporcie KRD, co czwarta firma zajmująca się public relations (26,7 proc.) jest wpisana do KRD jako dłużnik.
Przyczyny problemów finansowych w agencjach reklamowych i PR
Skąd biorą się problemy finansowe w tej branży? Przede wszystkim wynikają one z niskiej moralności płatniczej kontrahentów. Nie bez znaczenia jest też specyfika działalności. Gdy gospodarka zwalnia, to przedsiębiorcy przestają płacić za usługi agencji reklamowych.
– Średni dług firmy z branży reklamowej wynosi 26,4 tys. zł. Z kolei ich dłużnicy przeciętnie zalegają im 68 tys. zł. Łącznie klienci są winni agencjom aż 176,3 mln zł, to o 56 proc. więcej niż one same zalegają innym. Problemy finansowe tej branży są więc w dużej mierze pochodną zatorów płatniczych. Brak zapłaty od klienta sprawia, że firma nie może uregulować własnych zobowiązań w terminie i sama kończy jako dłużnik. Skala tego zjawiska jest na tyle duża, że zdołała przekuć się w milionowe zaległości – czytamy w raporcie KRD
Nie można też zapominać, że dziewięć na dziesięć firm marketingowych to przedsiębiorstwa z sektora MŚP. Blisko czterdzieści procent to mikrofirmy. I właśnie ci najmniejsi mają największe kłopoty z zatorami płatniczymi. Pieniądze za swoją pracę otrzymują dopiero po realizacji zlecenia. A to może trwać nawet kilka tygodni. Zaliczki, popularne w innych branżach, w tym przypadku są rzadkością. Z drugiej strony same agencje marketingowe muszą na bieżąco płacić za usługi lub produkty potrzebne do realizacji zlecenia.
Rozwiązania finansowe dla firm reklamowych i PR
Wśród często wykorzystywanych produktów są kredyty obrotowe ale i faktoring. Mikro czy mała firma raczej nie ma wystarczającego kapitału, by „założyć za klienta”. Jednocześnie musi jednak terminowo regulować wszystkie bieżące zobowiązania związane z prowadzeniem własnej działalności, jak: ZUS, urząd skarbowy, pensje dla pracowników, czynsz itd. A trudny rynek skłania wiele firm do realizowania nawet niskomarżowych usług. Tylko po to by wystarczyło na stałe opłaty. Faktoring, który wybierają firmy reklamowe pomaga w odzyskaniu płynności finansowej. Szczególną popularnością w tej branży cieszy się mikrofaktoring, odmiana faktoringu nazywana też finansowaniem faktur online, która daje pełną elastyczność w zakresie które faktury przekazać do sfinansowania oraz nie wymaga terminowych umów z instytucją finansową (faktorem). Ogromne znaczenie dla firm reklamowych ma też szybkość podejmowania decyzji finansowych i otwartość faktora na nowych kontrahentów klienta. To wszystko gwarantuje właśnie mikrofaktoring.
Model działania mikrofaktoringu jest prosty. Firma reklamowa wystawia fakturę. Jednocześnie przekazuje ją w formie elektronicznej firmie faktoringowej. Ta, po potwierdzeniu faktury u kontrahenta przekazuje praktycznie „od ręki” należność wynikającą z dokumentu sprzedaży. Potem też sama monitoruje zapłatę i dochodzi płatności od dłużnika firmy reklamowej. Czołowe firmy mikrofaktoringowe – jak Monevia, nie pobierają też od swoich klientów żadnych dodatkowych opłat w przypadku opóźnienia w płatności przez kontrahenta. Agencje reklamowe są bardzo zainteresowane takim rozwiązaniem, bo liczy się dla nich szybkość uzyskania środków do poprawy płynności finansowej, łatwość i elastyczność tej formy finansowania oraz komfort funkcjonowania bez braku terminowych zobowiązań wobec instytucji finansowej.
Wszystko w JEDNEJ opłacie
100% faktury brutto wypłacane