Dlaczego faktoring pozytywnie wpłynie na wizerunek Twojej firmy?
Brak zaufania do kontrahentów, przekonanie o gorszej sytuacji gospodarczej dostawcy i obawy o stabilność współpracy w przyszłości. To najczęstsze obawy w przypadku rozważania faktoringu jako źródła poprawy płynności firmy. Ale czy faktycznie ten sposób finansowania negatywnie wpływa na postrzeganie naszej firmy?
Pan Władysław prowadzi średniej wielkości firmę usługową. Zajmuje się projektowaniem i wykonywaniem instalacji grzewczych. Większość jego klientów to przedsiębiorstwa, tylko garstka to indywidualni inwestorzy. I choć świadczy usługi wysokiej jakości, marże są na satysfakcjonującym poziomie, to największym wyzwaniem jest utrzymanie płynności finansowej. Nie dość, że odbiorcy wymagają długich terminów płatności, to nierzadko i tak płatność pojawia się na koncie dużo później niż wymagałoby to z ustaleń. Pojedyncze opóźnienie jest do przezwyciężenia. Problem, gdy takie sytuacje zdarzają się nagminnie.
Pan Władysław zainteresował się faktoringiem, czyli usługą finansowania faktur. To wygodny sposób na to by pieniądze z faktury otrzymać praktycznie od razu. Problem w tym, że zarówno pan Władysław jak i jego kontrahenci są niechętni wykorzystaniu w praktyce takiego rozwiązania. Dlaczego? Zebraliśmy kilka najczęściej pojawiających się wątpliwości związanych z faktoringiem i sprawdzamy w jaki sposób można się od nich uwolnić.
Obowiązek powiadomienia dłużnika o faktoringu
Jeśli wystawiamy fakturę z wydłużonym terminem płatności, odbiorca faktury staje się naszym dłużnikiem. Wszystko dlatego, że usługa została zrealizowana, a towar został wydany. Jeśli więc stałego odbiorcę informujemy o podpisaniu umowy z firmą faktoringową, która ma obsłużyć rozliczenia, to może to być odebrane jako brak zaufania wobec odbiorcy. „No bo jak to? Tak długo pracujemy, a nagle pomiędzy nas wchodzi trzeci podmiot, który ma odpowiadać za realizację transakcji?” Stąd często funkcjonujące przekonanie, że informacja o nawiązaniu współpracy z firmą faktoringową to pierwszy krok do zachwiania współpracy. Przedsiębiorcy boją się też gorszego postrzegania swojej firmy. Bo skoro decydują się na faktoring, to oznacza, że ich sytuacja gospodarcza się pogarsza. Co za tym idzie wiarygodność takiego dostawcy może być wątpliwa.
Jak to jednak często jest w takiej sytuacji, przyczyną obaw i strachu jest niezrozumienie jak działa faktoring. To forma finansowania działalności znana od lat. Korzystają z niej powszechnie duże międzynarodowe firmy oraz mniejsze podmioty.
Jak działa faktoring?
Jak więc taka usługa działa? Jedyną zauważalną zmianą w procesie rozliczania należności jest inny rachunek bankowy. Płatność wpływa na konto firmy faktoringowej. Po tym jak przedsiębiorca – w naszym przypadku pan Władysław – wystawi fakturę z 60 dniowym terminem płatności, firma faktoringowa przeleje należność za fakturę praktycznie od razu. W zamian pobierze niewielką prowizję. I choć kontrahent ma wiele tygodni na zapłatę, to pan Władysław może cieszyć się pieniędzmi od razu.
Kontrahent może obawiać się też, że w przypadku opóźnienia płatności, firma faktoringowa stanie się ostrym windykatorem, który będzie w pełni wykorzystywał dostępne prawem metody odzyskania należności. A to może przecież być krokiem do zerwania współpracy. I choć tych obaw jest sporo, to jak to się dzieje, że faktoring jest coraz popularniejszy?
Poprawa płynności finansowej
Faktoring to jeden z najskuteczniejszych i najbezpieczniejszych sposobów na poprawę płynności finansowej. Przedsiębiorca, który wystawia fakturę może otrzymać płatność dużo wcześniej niż wynika to z faktury. Dla kontrahenta jedyną różnicą jest numer konta, na który reguluje płatność.
Jeśli chcemy skorzystać z faktoringu, nie trzeba dziś nawet podpisywać wielostronicowych umowy z faktorem. Wystarczy wgrać do systemu informatycznego pojedynczą fakturę. Faktor po zweryfikowaniu wiarygodności kontrahenta, przyjmuje fakturę do finansowania. Ryzyko odzyskania zapłaty przejmuje po części firma faktoringowa. Skorzystanie z faktoringu pomaga więc współpracować z rzetelnymi klientami.
Wystarczy zmienić podejście do finansowania faktur poprzez faktoring, by zarówno jedna, jak i druga strona biznesu mogły cieszyć dobrymi relacjami.
Wszystko dlatego, że przejęcie finansowania przez zewnętrzny podmiot ogranicza znacząco konieczność monitorowania i monitowania spłat należności – tę funkcję realizuje już firma faktoringowa. Mało tego. Daje swobodę wyboru tych faktur, które chcemy przekazać do finansowania. To od podmiotu, który wystawia fakturę zależy czy dana faktura ma być opłacona wcześniej przez faktora, czy można poczekać na płatność z zachowaniem wydłużonego terminu przez partnera biznesowego. Gdy przekazujemy kontrahentowi informację o nawiązaniu współpracy z firmą faktoringową, nie oznacza to, że automatycznie wszystkie faktury muszą być obsłużone przez firmę faktoringową. Takie podejście nie powinno wpływać na to, że relacje z kontrahentem nie dość, że się nie pogorszą, to jeszcze poprawią. W jaki sposób? Dlatego, że decyzja o finansowaniu mikrofaktoringiem wskazuje, że nasz partner biznesowy jest wiarygodny. I taki komunikat możemy mu wysłać. Chcemy rozliczać wybrane należności przy pomocy faktoringu, bo jesteś rzetelnym partnerem biznesowym i właśnie dlatego zależy nam na wzajemnej współpracy.
Zarządzanie relacjami z klientami
Faktoring to narzędzie do zarządzania relacjami z klientem. Zamiast traktować go jako usługę finansową, spójrzmy na nią jak na produkt, który pozwoli docenić naszego kontrahenta i sprawić, że relacje biznesowe będą jeszcze bliższe. Bo przecież zewnętrzna firma wskazała, że nasz partner biznesowy jest wiarygodnym.
Ile kosztuje faktoring?
Dla naszego kontrahenta ważne będzie też to, że obsługa faktoringowa nic go nie kosztuje. W imię poprawy płynności finansowej prowizję płacimy my, jako wystawcy faktury. Prócz tego, nie ma żadnych innych opłat. W mikrofaktoringu, czyli finansowaniu faktur przeznaczonym dla małych firm nie ma opłat za administrowanie.
Firmy faktoringowe obsługujące globalne koncerny nierzadko każą sobie płacić za rozpatrzenie wniosku i przyznanie limitu. Na tym tle zupełnie inaczej wygląda mikrofaktoring. Różni się on tym, że jest adresowany przede wszystkim do mniejszych firm. Ze względu na inne procedury przyznawania limitu faktoringowego, liczba opłat jest zdecydowanie mniejsza. I tak, najczęściej nie pojawia się prowizja za przyznanie limitu, a co za tym idzie za jego odnowienie lub podwyższenie. Przede wszystkim dlatego, że w przypadku mikrofaktoringu zupełnie inaczej wygląda kwestia weryfikacji obu stron. Proces realizowany jest najczęściej online, a wszystko sprawdza algorytm wspierany przez człowieka, który reaguje w sytuacjach wymagających specjalnych zasad finansowania. Nowoczesne firmy faktoringowe zarabiają pobierając jedynie prowizję za samo finansowanie. Co ważne, nalicza się ją od rzeczywistego okresu finansowania danej faktury. Coraz częściej też wartość prowizji podaje się nie jako procent, a określona wartość. Można też spotkać się z cennikiem podanym w formie kosztu procentowego za każdy dzień finansowania. U lidera mikrofaktoringu, marki Monevia, nie płaci się za opóźnienia w rozliczeniu faktury. Nawet jeśli kontrahent opłaci ją do 30 dni po terminie, nie będzie dodatkowych kosztów.
Wszystko w JEDNEJ opłacie
100% faktury brutto wypłacane